Ostatnimi czasy nazbierało mi się trochę próbek i postanowiłam je w końcu wykorzystać. Wielokrotnie słyszałam jednak, że nie powinno się ich używać ale jak to się teraz modnie mówi – who cares ;).
1. La Roche- Posay NUTRITIC (biolipidy 5%)
1. La Roche- Posay NUTRITIC (biolipidy 5%)
Producent:
“Odżywczy krem regenerujący. Łagodzi 4 oznaki skóry suchej: uczucie ściągnięcia, wrażliwość, brak elastyczności, szorstkość. Do bardzo suchej skóry – biolipidy 5%.”
Cena ok. 55zł /40ml
Ja miałam próbkę 3ml i nie wiem jakim cudem ale krem musi być strasznie wydajny ponieważ starczyła mi na pełne 3 użycie (na całą buzię) i jeszcze potem na same policzki.
Pozytywnie:
+ Wydajność
Jak już wspomniałam krem jest bardzo wydajny ;).
+ Cena
Za taki wydajny produkt jest to niewielka cena.
+Nie uczula
Mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Odczułam natomiast ulgę po jego nałożeniu.
+ Konsystencja
Bardzo treściwa. Czasami mam na takie coś ochotę ;). Na dodatek szybciutko się wchłania i dobrze współpracuje z BB kremami.
+Zapach
Mi zapach się niezmiernie podobał. Trochę apteczny ale przyjemny.
+Nawilżenie
Ten krem świetnie nawilża skórę :)! Mogłabym nawet powiedzieć, że czuję te biolipidy :D.
Neutralnie:
-/+ Skład
Występuje jeden składnik do którego można się przyczepić jednak całość prezentuje się całkiem dobrze :).
Podsumowanie:
Kurczę kupiłabym ponownie jako krem na dzień gdyby nie to, że pod koniec stycznia lub na początku lutego dostanę mojego winogronowego Baviphata ;). Naprawdę polecam ten krem. Niestety nie mogę odpowiedzieć jak się ma działanie długotrwałe produktu ale to po użyciu jest naprawdę OK.
9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz