niedziela, 20 maja 2012

ALTERRA Olejek pielęgnacyjny Granat i Awokado + BABY DREAM Szampon + INFO


Od dłuższego czasu myślałam nad tym by zacząć pisać w języku angielskim aby:

        a)      Podszkolić swój angielski
        b)      Więcej osób mogło poczytać moje recenzje 

Niestety nie wiedziałam jak to zrobić aby nie namieszać ale dobry sposób znalazłam u Seraphase i pozwolę go sobie od niej ściągnąć :).
READ REVIEW IN:







I ja wpadłam w szał olejowania włosów ;). Olejek mam już długo, bo prawie dwa miesiące. Używam go w dwóch formach:
        a)      Jako olej na włosy (3h przed myciem albo na noc)
        b)       Do stóp
W obu przypadkach się sprawdził :). Stopy przyjemnie natłuszcza i zmiękcza.  I to by było tyle – więcej w tej kwestii nie potrzebuje :). A teraz przejdę do oceny wobec włosów.

Producent:
„Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Olejek pielęgnacyjny Alterra z wyjątkowym olejek z owoców granatu i bogatym awokado w sposób wyraźny odświeża skórę i pielęgnuje ją szczególnie łagodnie. Wartościowy olej z pestek granatu w połączeniu z olejem rycynowym i olejek z jojoby rozpieszczają intensywnie skórę i pozwalają jej zachować sprężystość. Kompozycja oleju z awokado, migdałów i oleju sezamowego dostarcza dodatkowej porcji ochrony i pielęgnacji. Skóra sprawia wrażenie zregenerowanej i długotrwale wypielęgnowanej.”

Pozytywnie:
+Nawilża
Włosy potem są dobrze nawilżone
+ Odżywia
+ Nadaje miękkość
+Wydajność
Produkt jest bardzo wydajny – wystarczy niewielka ilość aby natłuścić włosy. Ja mam włosy za łopatki a potrzebuje 3-4 krople :).
+Dostępność
W każdym Rossmanie.
+Łatwo się zmywa
+Opakowanie
Wiem, że wiele osób narzeka na szklaną buteleczkę ale według mnie jest ona w porządku i łatwo dozuje mi się ilość olejku.
+ Cena
Za  100ml płacimy ok. 11zł
+SKŁAD!!!



Negatywnie:
-Zapach!
Jest okropny. Dla mnie jak zapach zesputych danonków. Nie mogę go znieść :P
- Puszy włosy
Włosy po umyciu i bez nałożenia maski/odżywki wyglądają jak siano i są bardzo napuszone.



Podsumowanie:

Ze względu na puszenie będę szukać czegoś innego ale dla każdego początkującego włosomaniaka myślę, że to dobry produkt.  Na dodatek bardzo naturalny i łatwo dostępny oraz o szerokim zastosowaniu przez co nawet jeśli nie przypadnie nam do gustu olejowanie włosów można go wykorzystać w innym celu :).

8/10


Teraz krótko o szamponie BABYDREAM. Zakupiłam go aby używać po każdym olejowaniu, bo niektóre włosomaniaczki stwierdzają, że używanie szamponów z SLES lub SLS niszczy efekt oleju. Niestety ten szampon nie zagości u mnie na dłużej. Pieni się przyzwoicie (chociaż potrzeba zużywać jego większą ilość), ale podrażnia :(. Jeśli używam go częściej niż raz na dwa tygodnie głowa zaczyna mnie strasznie swędzieć, szybciej się przetłuszczają włosy i wydaje mi się, że powoduje łupież.
Wielka szkoda bo jest tani :(
Ale radzę na niego uważać – ja go więcej nie kupie!



:(

1 komentarz: