Notek mam co prawda napisanych kilka na zapas ale muszę zrobić przerwę. Niedługo wyjeżdżam, więc wszystkie sprawy szkolne muszę pozałatwiać szybciej i niestety nie znajduję czasu aby wejść na bloga nawet na chwilę :( Na dodatek robię prawo jazdy a to też zajmuje czas. Więc ogłaszam krótką przerwę do końca czerwca :).
Gdy wrócę możecie się spodziewać notek mocno azjatyckich, bo przyszła właśnie przesyłka z secretive.sg oraz wzięłam udział w rozbiórkach na wizażu :)
I also fall
in oil hair treatment. I had this oil
about two months and use it as a:
a)Hair oil (for all night or 3hour
before wash)
b) To my foots
In both
form it is great. Foots are soft and greased. And this is all I wanted for my
feet. Now I am gonna talk abour hair care.
Positive:
+Hydrates
+Feeds
+Make them soft
+Effcient
My hair are quite long and I just need 3-4 drops of this oil to all them.
+Availability
In every Rossman.
+Package
A lot of people do not like it but for me it is really good looking and easy to
use.
+Price
+INCI !!!
Negative:
-Smell
Totally not for me :< Disgusting
-Make hair “furry”
Summary:
Becouse of
“furry effect” I will look for something else but but for person who want to
start oil hair care method it would be great. Also this has really natural INCI
and even if you will do not like this treatment you would use it as a body oil
:).
8/10
Now I want
to quickly say about BABYDREAM shampoo. It is not good for everyone because it
might irritate :(. So I do not recommended it even if this has no SLES nor SLS.
I ja wpadłam w szał olejowania włosów ;). Olejek mam już
długo, bo prawie dwa miesiące. Używam go w dwóch formach:
a)Jako olej na włosy (3h przed myciem albo na noc)
b) Do stóp
W obu przypadkach się sprawdził :). Stopy przyjemnie
natłuszcza i zmiękcza. I to by było tyle
– więcej w tej kwestii nie potrzebuje :). A teraz przejdę do oceny wobec
włosów.
Producent:
„Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Olejek
pielęgnacyjny Alterra z wyjątkowym olejek z owoców granatu i bogatym awokado w
sposób wyraźny odświeża skórę i pielęgnuje ją szczególnie łagodnie. Wartościowy
olej z pestek granatu w połączeniu z olejem rycynowym i olejek z jojoby
rozpieszczają intensywnie skórę i pozwalają jej zachować sprężystość.
Kompozycja oleju z awokado, migdałów i oleju sezamowego dostarcza dodatkowej
porcji ochrony i pielęgnacji. Skóra sprawia wrażenie zregenerowanej i
długotrwale wypielęgnowanej.”
Pozytywnie:
+Nawilża
Włosy potem są dobrze nawilżone
+ Odżywia
+ Nadaje miękkość
+Wydajność
Produkt jest bardzo wydajny – wystarczy niewielka ilość aby natłuścić włosy. Ja
mam włosy za łopatki a potrzebuje 3-4 krople :).
+Dostępność
W każdym Rossmanie.
+Łatwo się zmywa
+Opakowanie
Wiem, że wiele osób narzeka na szklaną buteleczkę ale według mnie jest ona w
porządku i łatwo dozuje mi się ilość olejku.
+ Cena
Za 100ml płacimy ok. 11zł
+SKŁAD!!!
Negatywnie:
-Zapach!
Jest okropny. Dla mnie jak zapach zesputych danonków. Nie mogę go znieść :P
- Puszy włosy
Włosy po umyciu i bez nałożenia maski/odżywki wyglądają jak siano i są bardzo
napuszone.
Podsumowanie:
Ze względu na puszenie będę szukać czegoś innego ale dla każdego początkującego
włosomaniaka myślę, że to dobry produkt.
Na dodatek bardzo naturalny i łatwo dostępny oraz o szerokim
zastosowaniu przez co nawet jeśli nie przypadnie nam do gustu olejowanie włosów
można go wykorzystać w innym celu :).
8/10
Teraz krótko o szamponie BABYDREAM. Zakupiłam go aby używać
po każdym olejowaniu, bo niektóre włosomaniaczki stwierdzają, że używanie
szamponów z SLES lub SLS niszczy efekt oleju. Niestety ten szampon nie zagości
u mnie na dłużej. Pieni się przyzwoicie (chociaż potrzeba zużywać jego większą
ilość), ale podrażnia :(. Jeśli używam go częściej niż raz na dwa tygodnie
głowa zaczyna mnie strasznie swędzieć, szybciej się przetłuszczają włosy i
wydaje mi się, że powoduje łupież.
Wielka szkoda bo jest tani :(
Ale radzę na niego uważać – ja go więcej nie kupie!
Znany wszystkim, większość wypróbowała i pokochała ;). Czy
im mnie porwało to azjatyckie cudo?
Producent:
“10 Amazing Efficacies 1) Removes blackheads painlessly2) Softens the cornified layer and gently
removes dead skin cells3) Refines pores and reveals finer, smoother
skin4) Fades pigmentation spots and acne scars5) Removes oil seeds around eye area6) Regulates and balances oil secretion, prevent
pimples7) Evens out skin tone to give skin clarity8) Dull and rough skin becomes smoother and
fairer9) Stimulates skin metabolism, skin becomes
younger10) Allows rapid and instant penetration of
skincare products applied subsequently”
Dużo
obietnic takich jak m.in – pozbycie zaskórników/wągrów, nadanie skórze
gładkości dzięki peelingowi, pozbycie się blizn, regulacja natłuszczenia
twarzy, rozjaśnienie .
Pozytywnie:
+Rozjaśnia
Ale jest to tylko chwilowe. Na jeden dzień i tyle.
+ Wydajny
Mam go już prawie 5miesiecy i dopiero teraz zaczyna się kończyć.
+Cena
Płacimy ok. 50zł (z przesyłką) za 60ml na Ebayu. Jest ok.
+Nadaje skórze miękkość i gładkość.
Neutralnie:
-/+Peeling
Z jednej strony delikatny a z drugiej dwa razy „poparzyłam” sobie skrzydełka
nosa…
-/+ Opakowanie
Z jednej strony wygodna tubka z której łatwo wydobyć produkt a z drugiej
nieprzezroczysta przez co nie widać ile zostało produktu. Na dodatek pod koniec
użytkowania zapowietrza się.
Negatywnie:
- „Blackheads”
Ja mam raptem kilka w okolicy nosa i nawet z nimi sobie nie poradził no cóż.
- Nie niweluje blizn
Wszystkie blizny jakie miałam niestety nie zostały zmniejszone ani nawet rozjaśnione (w sensie
długotrwałym).
- Nie zmniejsza przebarwień
-Nie pozbywa się suchych skórek.
Podsumowanie:
Na mnie szału produkt nie zrobił. I raczej nie poleciłabym
go osobom z problemem
zaskórników/wągrów, bo skoro z moimi malutkimi sobie nie poradził to co
z ich? Chociaż patrząc na pozytywne opinie może działa tylko w przypadku
„mocnych” problemów? Nie wiem. Ja nie polecam.
Tu już mam pełnowymiarowy produkt :D Na wstępie chce
zaznaczyć, że na aukcjach „kup teraz” chodzi po ok. 30zł ale na licytacjach
słabo idzie więc można go dorwać za nawet 15zł z przesyłką włącznie (jak ja
:D).
Producent:
„Two In one
cleasing cream for removing makeup and softness of massage at the same time”
W skrócie – masaż i demakijaż w jednym ;).
Jak ja używam? – Na suchą buzię.
Pozytywnie:
+Zapach
Delikatny ale to znowu jest ten zapach „luksusu”.
+Konsystencja Zbity
krem jednak w trakcie rozsmarowywania na twarzy robi się bardziej wodnisty
jednak nic nie spływa.
+Kolor ( :D )
+Nie uczula/nie podrażnia Nawet
po dostaniu się do oka nie powoduje szczypania/pieczenia. Jest tylko efekt
„mgły”.
+Masaż
Bardzo przyjemny i odprężający. Delikatnie rozgrzewa buzię ale nie jest to tak
mocne by mogły się tym niepokoić osoby z problemem pękających naczynek.
+Wydajny
+Cena
Jak już wspomniałam płacimy 30zl ale możemy 15 za 80ml produktu.
Neutralnie:
-/+Demakijaż
Nie wiem od czego to zależy ale czasem ładnie mi zmyje a czasami gorzej.
Procedura zawsze jest taka sama i makijaż też…
-/+Opakowanie
Tubka jest wygodna i łatwo wycisnąć odpowiednią ilość produktu ale mi się
popsuła nakrętka… Nie spadła ani nic z tego ale zakręcając pewnego razu już
„nie działała”.
Negatywnie:
-Skład
Na drugim miejscu „mineral oil”, który jest dużym zapychaczem. Mi jednak nie
zrobił krzywdy. Zresztą ogólnie jest nieciekawy.
Podsumowanie:
Taki przeciętniak jeśli chodzi o demakijaż. Natomiast jeśli ktoś szuka czegoś
delikatnego do masażu twarzy to tak. Ogólnie polecam ale szału nie ma.
Miałam napisanych kilka notek na następne parę dni ale
niestety – usunęłam :( A teraz znowu mam taki czas gdy jestem zabiegana i
ciężko mi pisać…
Miałam ja w formie próbki która starczyła mi na 3syte
użycia. Gdybym nakładają oszczędniej zakładam, że starczyłaby nawet na 5 bądź 6
użyć ale wolałam aby nie leżałą zbyt długo w otwartym opakowaniu ;).
Producent:
„An exfoliating mask with royal black honey and royal jelly extracts that
sloughs away dead skin cells and transforms rough skin into a nice honey-glazed
complexion.“
Pozytywnie:
+Wydajność
Wspomniane wyżej :D
+Konsystencja
Bardzo przyjemna. Nie za leista ale też nie zbyt zbita. Jednak troszkę ale to
dosłownie minimalnie czuć , że jednak spływa ;).
+Zapach
Delikatny miodowy
+Cena
Za maseczkę płacimy ok. 50zł za 150ml. Moim zdaniem to bardzo dobra cena.
+Działanie
Jak ona nawilża! Super! Jest bardzo odżywcza i buzia po jej użyciu jest bardzo
miękka.
+Efekt
Utrzymuje się prawie 2-3doby więc bardzo długo.
+Opakowanie
Nie miałam go co prawda ale jest z pompką – bardzo higieniczne.
Neutralnie:
-/+ Nie zauważyłam u siebie „złuszczania” ;)
pełnowymiarowe opakowanie
Podsumowanie:
Nie mam żadnych zastrzeżeń! W przyszłości z pewnością ją kupię i polecam
każdemu kto szukać odżywienia buzi :)
Próbka miała 7ml i starczyła tylko na jedno
użycie.
Producent:
„Działanie :Działanie w najgłębszej warstwie naskórka aby
zapewnić komfort skórze przez 2 dni.Potwierdzone klinicznie Rezultat
:Dzięki połączeniu aktywnych składników
nawilżająco-odżywczych zapewni skórze 2 dni pełnego komfortu, nawet po kąpieli.”
Pozytywnie:
+Zapach
Prawie nie wyczuwalny ale jeśli miałabym go jakoś opisać byłoby to „neutralny”
ponieważ nie sądzę by komukolwiek nie pasował.
+Nawilżenie
Utrzymuje się do dwóch dób więc oceniam je na plus :).
+Nie uczula/podrażnia
+Cena: ok20zł/200ml (tubka) i 40zł/400ml (słoik) więc myślę, że to całkiem
dobra cena :).
+Szybkie wchłanianie.
+Skład
Podsumowanie:
Nie znalazłam wad w tym produkcie jednak nie miałam jak ocenić długotrwałego
działania. Ale z pewnością gdy skończy mi się masło Pat&Rub rozważę
zakup tego produktu :).
Tydzień temu
poszalałam z zakupami ponieważ wyrobiłam sobie kartę w Superpharmie. I muszę
stwierdzić, ze podoba mi się ta drogeria bardziej niż Natura czy Rosssman. Oto
moje zakupy:
Biovax – akurat kończy mi się stapiz więc
zobaczymy czy ten produkt mnie bardziej zadowoli. Z kartą life style zapłaciłam
10,99zł.
Bioderma – po przekroczeniu kwoty 30zł można było ja
kupić za niecałe 10zł. Myślałam, że skoro je wyprzedają to kończą się terminy
ważności ale o dziwo jest on dopiero na : 12/2014 :). Więc sobie poczeka aż nie pokończę pozostałych kremów na dzień.
Kupiłam troszkę rzeczy z Essence w tym lakiery
(nie wiem czy pamiętacie mój plan wykończenia lakierów – poszło mi całkiem
nieźle :D). A że zapłaciłam za całość (dwa lakiery plus jedna paletka) ponad
15zł jedną paletkę dostałam gratis.
I ostatni zakup – dwa lakiery firmy Coral
której do tej pory nie znałam ale spodobały mi się ich kolory. Znacie ją? Jakie macie zdanie o jej lakierach :>?
Lato idzie więc czas najwyższy zacząć używać filtrów o wyższej skuteczności. Macie swoje faworyty w filtrach o SPF 50? Ważne aby nie były zbyt tłuste :) Czekam na sugestie ^^
Miałam tylko jedną próbkę tego produktu i szczerze
mówiąc lekko sprawił mi problem w kwesti odszukania go na internecie. Otóż
znalazłam produkty o takiej samej nazwie ale żadnego z takim składem ;).
Przestraszyłam się, że może źle sprawdziłam i próbka była przeterminowana ale
nic z tego… W końcu jednak znalazłam :)
Producent:
„Bardzo wysoka ochrona twarzy. Ultra ochrona przed
UVA (PPD 42). Wyjątkowe
uczucie komfortu. Nie pozostawia śladów. Do skóry skłonnej do alergii
słonecznych.
Bezzapachowy. Bez parabenu. Nie powoduje powstawania zaskórników. Wodoodporny.”
Mi próbka starczyła na 3 użycia ale nie będę oceniać
wydajności, bo jak wiecie filtrów trzeba nałożyć odpowiednią ilość by działały
(coś koło 1ml na cała twarz…).
Pozytywnie:
+Nie zapycha/podrażnia
+ Bez zapachu
+Wysoka ochrona
+Stabilny
Neutralnie:
-/+Bieli odrobinę
Negatywnie:
-Skład
Na czwartym miejscu alkohol ;/ A więc nie można stosować na okolice oczu.
-Tłusty
Mam inny filtr i ten jest nieporównywalny tłustszy.
- Wałkuje się
Nie da się zaaplikować makijażu.
-Spływa(!)
To moim zdaniem główny minus. Uprawiam sporty na
powietrzu i bardzo się pocę więc oczekuję porządnej ochrony a on mi po prostu
spłynął z twarzy! Nie został po nim najmniejszy ślad! Musiałam wrócić do domu
po nową dawkę filtru ;/
Mam cerę bardzo wrażliwą, naczynkową i suchą ze skłonnością do wyprysków i lekko rozszerzonych porów(ale tylko w okresie grzewczym). Zaskórniki są mi całkowicie obce ;). Często muszę walczyć z suchymi skórkami. Moim największym problemem są płytko położone naczynka krwionośne i zmarszczki mimiczne pod oczami spowodowane śmiechem ;).