Baza którą
podejrzewałam o zapychanie ale używam jej już ponad dwa tygodnie I nie mam żadnych
problemów. Występuje w dwóch odcieniach „1# green” który ma niwelować
zaczerwienienia i „2# apricot” przeciwko szarej, zmęczonej cerze.
Z tego co się
dowiedziałam baza została wycofana :< Wielka szkoda, bo na ebay’u kosztowała
ok. 20zł za 30ml.
Producent:
„Baby Skin Base provides a soft and silky moisturizing base for a delicate coverage, creating a natural and radiant complexion and tone.”
Pozytywnie:
+Efekt
Baza ładnie niweluje zaczerwienienia twarzy. Jednak nie jest to korektor i zaczerwień spowodowanych wypryskami dobrze nie przykryje.Nałożona za dużo powoduje, że wygląda się jak umarlak :P.
Baza ładnie niweluje zaczerwienienia twarzy. Jednak nie jest to korektor i zaczerwień spowodowanych wypryskami dobrze nie przykryje.Nałożona za dużo powoduje, że wygląda się jak umarlak :P.
+Rozjaśnia
twarz
+Wykończenie
Zupełny mat! Świetnie sprawdzi się na cerach tłustych – nałożona na tłusty krem
przeciw słonecznych prawie całkowicie niweluje świecenie.
+Stosunek wydajności do ceny
Około 20zł (z przesyłką!) to naprawdę mało za tak wydajny produkt, bo wystarczy
połowa „pompki” na całą twarz :).
+Zapach
Nie dziwię się czemu nazywa się „Baby skin” bo pachnie jak puder dla dzieci :D.
+Opakowanie
Urocze jak większość produktów Etude House. Na dodatek bardzo higieniczne a
pompka nie jest kłopotliwa.
+Kompatybilna z BB
Używałam na niej różnych bb i nie było żadnych problemu.
+Trwałość
Baza zwiększa trwałość nałożonych na nią bb cream’ów. Kilka razy nosiłam ja
samą i spokojnie trzymała cały dzień. Szczerze mówiąc gdyby miała filtr to
byłby by to mój ulubiony bb :)
+Nie podkreśla suchych skórek.
Neutralnie:
-/+ Nawilżenie
Baza ma za zadanie również nawilżać. Szczerze mówiąc nie oczekiwałam tego i tego nie dostałam. Ale jednocześnie też nie wysusza.
Baza ma za zadanie również nawilżać. Szczerze mówiąc nie oczekiwałam tego i tego nie dostałam. Ale jednocześnie też nie wysusza.
Podsumowanie:
Świetny
produkt! Jeśli macie problem z rumieniem to ta baza jest wybawieniem. Szkoda
tylko, że już wycofana ale jeśli zobaczycie ją kiedyś na jakiejś aukcji to nie
zawahajcie się kupić :) (jest jeszcze dostępna na stronie http://iheartkoreanbeauty.mybigcommerce.com ale nic nie zamawiałam z tej strony chociaż na internecie nie ma złych opinii ;)).
10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz